Mam nadzieje że teraz częściej remonty prawie skończone, przynajmniej do ocieplenia klimatu na dworze.
Na dziś pyszne szybkie danie o ile mamy chutney.
Jeśli nie to polecam zrobić sobie zapas na zimę w przyszłym roku. Oto przepis:
Składniki:
1 i 1/2 szklanki cukru
1 i 1/2 szklanki octu winnego
10 szklanek dyni wyciętej w kuleczki lub pokrojonej w drobną kostkę
5 naciętych ząbków czosnku
5cm korzenia imbiru
10-15 goździków
kilka plasterków czuszki lub szczypta chili, sól i pieprz
Przygotowanie:
Zagotować ocet z cukrem. Dodać czosnek, imbir, goździki i czuszkę. Zmniejszyć ogień. Gotować, aż płyn zaczanie gęstnieć. Dodajemy dynię, sól i pieprz ( pamiętajcie że smak się wzmocni można też dodać troszkę kurkumy). Gotujcie odkryte od czasu do czasu mieszać. Chutney jest gotowy gdy dynia jest szklista. Gdyby w garnku zostało wam sporo płynu należy go odparować szybko na mocnym ogniu.
Domowe frytki:
Domowe frytki:
Jak zrobić każdy wie, ale żeby były chrupiące trzymamy je w słodkiej wodzie przez minimum 1 godzinkę, potem osuszone smażymy przez ok 4 minuty w 180 stopniach C, wyjmujemy na ok 1 -2 minuty po czym ponownie smażymy przez ok 3-4 minuty to w zależności od ilości.
Filecik:
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy nasze filety ( bez tłuszczu na patelni grilowej, lub delikatnie tłuszczu na zwykłej patelni) Smażymy na jednej stronie dopóki pierś nie będzie biała do połowy. Wrzucamy nasze chutney z dyni i odwracamy na drugą stronę nasze mięsko. Gdy już będzie upieczone zwalniamy ogień pod palnikiem i trzymamy na patelni jeszcze przez około 3-4 minuty.
Propozycja podania:
Dlaczego ja tego jeszcze nie jadłam? I dlaczego nie wiedziałam o frytkach w cukrze? No ładnie. No ale pochwalę za podanie i że w ogóle jest post. Pozdrawiam z zapachem czosnkowych krewetek, ciocia M :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego jeszcze nie a bardzo dobre :). A co do frytek to dla mnie oczywistość, może dlatego nie mówiłem ale tak robią Belgowie, a to Oni robią najlepsze frytki :)
OdpowiedzUsuń